Palusznik w rzepaku ozimym

Rzepak jest rośliną oleistą, bardzo powszechnie uprawianą w Polsce. Nasz kraj należy do największych producentów rzepaku w Europie, jesteśmy też jednym z potentatów jeśli chodzi o produkcję oleju rzepakowego, nazywanego czasami „oliwą Północy”. Olej ten jest bardzo ceniony z uwagi na swoje walory odżywcze i smakowe. To czy nie zabraknie go w tłoczniach zależy od tego, czy w skali roku gospodarze będą mogli się pochwalić odpowiednim plonem z pól rzepaku. Mogą być z tym problemy, jeśli na uprawach rozzuchwalą się chwasty. Walka z nimi jest bardzo ważna, ponieważ rzepak jest rośliną dość wrażliwą na ich obecność. W okresie wschodzenia jest on narażony na ostrą konkurencję ze strony szkodników, które są łase na składniki mineralne gleby oraz promienie słońca.
Dlatego oprysku przeciwko chwastom trzeba dokonać jesienią, krótko po wysiewie – dzięki temu chwasty nie będą miały szansy na przezimowanie i tym samym nie zagrożą cennym uprawom. Lista chwastów jakie mogą zaszkodzić rzepakowi jest długa. Do najczęściej występujących naturalnych wrogów rzepaku należy palusznik. Zalicza się on do chwastów jednoliściennych i ma postać trawy. Odpowiednio dobrana mieszanka herbicydów pozwoli efektywnie pozbyć się palusznika, którego obecność jest w stanie szybko drenować glebę z cennych składników i tym samym zahamować rozwój rzepaku. Przed opryskiem trzeba zapoznać się ze specyfikacją preparatów i wybrać taki, który radzi sobie z chwastami jednoliściennymi. W przeciwnym razie oprysk może nie odnieść skutku.